Bardzo reprezentatywnym przykładem cudownej diety, której zrobiono dodatkowo potężną reklamę w mediach, była dieta modowego projektanta, nazwana od jego nazwiska mianem diety Karla Lagerfelda. Opierała się ona na prostym planie działania – mało węglowodanów i mało kalorii, za to dużo białka i do tego pigułki.
Brzmi nieco groźne, zwłaszcza jeśli przeanalizować zasadność stosowania tabletek w diecie, jednak ten sposób odchudzania zdobył sobie całkiem pokaźną rzeszę zwolenników. Może o tym świadczyć choćby imponująca cena dietetycznego zestawu, który można było kupić w sieci za 300 euro w pakiecie podstawowym i za 900 euro w tak zwanym pakiecie extra.
Mówiono, że najtrudniej jest przetrwać początek tejże diety. Wynikało to przede wszystkim z faktu, że przez dobre dwa, a nawet trzy tygodnie, kuracjusz mógł pozwolić sobie jedynie na 800, maksymalnie 900 kalorii w ciągu całego dnia.
Nic dziwnego, liczby nie powinny tutaj dziwić, skoro dieta bazowała głównie na wysokobiałkowych odżywkach z niewielkim dodatkiem warzyw. Dodatkowe koszty generowała konieczność regularnych (co kilka dni) konsultacji z lekarzem oraz wykonywania kontrolnych badań.