Jak zostało udowodnione naukowo, organizm do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje odpowiedniej ilości białka, tłuszczów, węglowodanów i witamin. Często z myślą o sylwetce i zbliżającym się sezonem bikini, staramy się rezygnować z niektórych składników odżywczych – najczęściej tłuszczów i węglowodanów.
Żyjemy w przekonaniu, że te składniki są odpowiedzialne za tycie. Jest to przekonanie błędne, które na dłuższą metę może doprowadzić do poważnych zaburzeń funkcjonowania organizmu.
Zrezygnowanie z dostarczania organizmowi tłuszczów może mieć przykre konsekwencje dla zdrowia. Tłuszcze nienasycone, bogate w kwasy omega są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania mózgu.
W przypadku ich niedoboru nie jesteśmy w stanie się skoncentrować, nasza skóra jest podrażniona, włosy łamliwe, a dodatkowo mamy problemy ze snem. Konsekwencją tego są przewlekłe problemy skórne, przeziębienia, a nawet choroby np.
grypa. Podobnie jest z węglowodanami, które są paliwem dla mózgu i źródłem energii niezbędnej do codziennego funkcjonowania.
Bez nich bylibyśmy niezdolni do efektywnej pracy fizycznej i psychicznej.